Sezon na morsowanie trwa w Polsce kilka miesięcy. Zwykle zaczyna się w połowie października i trwa do połowy kwietnia. Zakończenie sezonu morsowania zbliża się wielkimi krokami. Co robią morsy, gdy zimna woda zamienia się w ciepłą?
Sezon letni na sportowo
Mówi się, że w zdrowym ciele, zdrowy duch. Morsy z całej Polski wiedzą o tym doskonale i nawet, gdy temperatura na dworze jest znacznie powyżej zera nie rezygnują ze sportowej aktywności. Czapki i neoprenowe buty najczęściej są zamieniane na sportowy dres i strój na rower. Od lat najpopularniejsze sporty to bieganie, jazda na rowerze i sporty drużynowe jak koszykówka, piłka nożna lub siatkówka. Ci, którzy tęsknią za przyjemnym chłodem decydują się na zabiegi np. w kriokomorze.
Co daje kriokomora?
Zabiegi w kriokomorze to nic innego jak terapia zimnem. Jest to krótki powtarzający się zabieg, który wpływa m.in. na niwelowanie bólu, zapaleń i innych schorzeń. Wszystko przez działanie ujemnej temperatury.
Na zabiegi w kriokomorze powinny się zdecydować osoby o obniżonej odporności. Krioterapia wpływa pozytywnie na nasze samopoczucie, poprawia krążenie, oczyszcza i regeneruje skórę. To tylko niektóre zalety. Pamiętaj, by przed wizytą w kriokomorze skonsultować się z lekarzem.
Sport to zdrowie
Wszyscy Ci, którzy nie mogą się rozstać z zimną wodą decydują się na poranne kąpiele, gdy temperatura wody jest jeszcze niska.
Czy wiesz, że kąpiel latem może być „zimniejsza” niż zimą? Wejście np. do Bałtyku latem może nie być przyjemne. Nagrzane ciało po wejściu do niezbyt ciepłego morza może wyrządzić większy dla organizmu szok niż wejście do lodowatej wody, gdy temperatura za oknem jest poniżej 0. Wszystko przez zbyt dużą różnicę temperatur.
Zakończenie sezonu morsowania nie oznacza końca naszej aktywności. Warto w te ciepłe miesiące znaleźć sobie inną pasję i alternatywę. Zimna woda, zdrowia doda tak samo jak w zdrowym ciele, zdrowy duch. Te dwa powiedzenia idealnie mówią o morsach, którzy o dobre samopoczucie i kondycję dbają przez cały rok.