Polskie morsy pobili rekord Guinnessa – Jak wytrzymali 12 godzin bez przerwy w lodowatej wodzie? Dużo ludzi rozpoczynając taka aktywność na mrozie, poddaje się z zimna. Okazuje się, że nie jest tak łatwo przetrwać w niskich temperaturach wody. Uczestnicy rekordu zmagali się z dużymi trudnościami, poświęcili swój cenny czas na przygotowanie swojego organizmu.
Polskie morsy – rekordziści Guinnesa
Skrajne niskie temperatury wody to dla nich chleb poprzedni – Valerian Romanovski, Piort Maczewski, Łukasz Suchecki, Mariusz Jaworski i Mateusz Zegadło – Ekipa pokonuje swoje kolejne bariery, które dla przeciętnego człowieka są nie lada wyczynem. Morsowali przez 12 godzin. Odważyli się na taką próbę, by pokonać własne słabości. Dziś już wiemy, że to co jest niemożliwe, staje się dość realne, jeśli mamy chęci i dużo determinacji. Każdy z tych uczestników jest przykładem odwagi i walki dla wielu ludzi.
Valerian Romanovski – mors z Busko – Zdrój. Zrealizował 10 projektów sportowych. Trenuje kolarstwo i na bazie doświadczeń wypracował własną filozofię treningów i podejścia do podejmowanych wyzwań. Obecnie współpracuje z Politechniką krakowską przy projekcie pt. „Oswajamy mróz”. Celem takie projektu jest obserwacja reakcji organizmu w niskich temperaturach.
Piotr Maczewski – mors z Kielc. Od 2014 roku zaczął swoją karierę z morsowaniem. Wspólnie z Valerianem Romanovskim zrealizował kilka treningów ekstremalnych i opracował projekty związane z termoregulacją pod czujnym okiem ekspertów i naukowców zakresu hipotermii.
Łukasz Suchecki – mors z Tczew, pływak zimowy. Należy do grupy Pomerania Winter Swimming. W 2017 roku zdobył złoty medal w Mistrzostwach Polski w Pływaniu Ekstremalnym. Swoją pasją do morsowania zaraził 6 – letniego syna.
Mateusz Zegadło – mors znad Morawicy. Zawodowo jest inspektorem kontroli jakości wyrobów CNC. Od 4 lat aktywnie uczestniczy w morsowaniu. Najmłodszy uczestnik rekordu Guinnessa.
Mariusz Jaworski – mors z Staszów. Towarzyszył Valerianowi Romanovskiemu podczas ekstremalnego treningu, spędzając w wodzie 2 godziny. Zawodowo spełnia się jako handlowiec.
Rekord Guinnessa w morsowaniu
Uczestnicy przeprowadzili trening, który miał na celu przygotować ich organizmy do tego wyzwania. Każdy z nich miał wytrzymać w lodowatej wodzie 12 godzin bez przerwy. Ku zdziwieniu zawodnicy nie mogli skorzystać z pianek neoprenowych i dłonie znajdowały się pod taflą wody, a ciało było zanurzone do linii narysowanej na klatce piersiowej. Trening polegał głównie na wychłodzeniu organizmu po przez zanurzeniu w wodzie w temperaturze 1-3 stopni Celsjusza. Każdy uczestnik wchodził do wody 12 razy w ciągu 12 godzin na czas 12 minut, czyli łącznie spędzali 2,5 godziny w lodowatej wodzie. Całe te wydarzenie miało miejsce na Stadionie Narodowym w Warszawie. Oprócz rodzin i przyjaciół kibicowały rekordzistom gwiazdy takie jak Piotr Zelt, Mariusz Binduła, nie mogło również zabraknąć największej fanki morsowania – Joanny Moro. Aktorka podczas ciąży nie odmawiała sobie takiej aktywności , co dla wielu wzbudziło kontrowersje. Więcej na ten temat www.dlamorsa.pl/wody-plodowe-chronia-dziecko-joanna-moro-odpowiada-krytykom/.
Źródło: www.echodnia.eu